W nocy ze soboty na niedzielę 25 czerwca, na terenie Pomorza doszło do dwóch dramatycznych zdarzeń drogowych. W jednym z nich, krótko po północy pod Gdańskiem, życie stracił 73-letni kierowca, który zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Drugi tragiczny wypadek miał miejsce kilka godzin później, około 4 nad ranem, w pobliżu Pucka. Tym razem ofiarą był 19-letni mężczyzna, który również nie opanował pojazdu i zderzył się z drzewem. W tym samym wypadku, obrażenia odniosła także 45-letnia pasażerka.
Z ogromnym smutkiem strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku informowali o tych straszliwych wydarzeniach, które rozegrały się tuż po rozpoczęciu letnich wakacji. Zaapelowali również do wszystkich o podjęcie wszelkich środków ostrożności na drodze, dbając o własne bezpieczeństwo i bezpieczeństwo swoich najbliższych.
Dramaty rozegrały się na dwóch różnych miejscach. Pierwszy miał miejsce w małej miejscowości Gnieżdżewo (powiat pucki) przy ulicy Wyzwolenia. Informacja o samochodzie tkwiącym w rowie dotarła do służb ratowniczych o godzinie 3.54. Na miejscu okazało się, że pojazd jest niemal przecięty na pół po zderzeniu z drzewem. W nim znaleziono ranną 45-letnią kobietę, którą natychmiast przetransportowano do szpitala. Niestety, drugi pasażer – 19-latek – nie przeżył.
Drugi śmiertelny wypadek wydarzył się nieco wcześniej – przed godziną 0.30 – w Czapielsku (powiat gdański). Tak jak w poprzednim przypadku, pojazd uderzył w drzewo a jego kierowca, 73-letni mężczyzna, nie przeżył. Przyczyny obu nieszczęśliwych zdarzeń są obecnie badane przez policję, która prowadzi dochodzenia w tej sprawie.