W Lęborku doszło do incydentu, podczas którego mieszkaniec tego miasta dokonał kradzieży w jednym z lokalnych supermarketów. W swoim działaniu nie ograniczył się tylko do kradzieży, ale również uciekając, użył przemocy w stosunku do pracownika ochrony, który starał się go zatrzymać. Po całym zajściu, mężczyzna ukrywał się w domu jednej ze swoich znajomych.
Kradzież odbyła się w sposób bezpośredni i brutalny. Mieszkaniec Lęborka wszedł do sklepu, gdzie udało mu się ukraść alkohol i bułki. Kiedy jednak próbował opuścić sklep bez zapłacenia, pracownik ochrony stanął mu na drodze. Mężczyzna nie cofnął się przed użyciem przemocy – odpychał i szarpał ochroniarza, a następnie uciekł ze skradzionymi towarami – informuje Marta Szałkowska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Na podstawie nagrań z monitoringu sklepu, funkcjonariusze rozpoznali 25-letniego lęborczanina, znanego im z wcześniejszych interwencji. Policja podejrzewała, że mógł on ukrywać się w mieszkaniu jednej ze swoich znajomych. Gdy policjanci pojechali na miejsce, ich przypuszczenia okazały się trafne. W wytypowanym mieszkaniu znaleźli uciekiniera i zatrzymali go.